Mój krótki urlop.
Tydzień zleciał bardzo szybko.Pogoda była zmienna, jednak nie to było najważniejsze,ważne było to że znowu jestem w Zakopanym.
Nie zawsze można było wyruszyć na szlak, wtedy Krupówki tak samo urocze, mogłabym tam siedzieć godzinami i po prostu gapić się na przechodzących ludzi.
Na rozruch ...Gubałówka..mała górka ..aczkolwiek, ciężko było się wdrapać..







Tydzień zleciał bardzo szybko.Pogoda była zmienna, jednak nie to było najważniejsze,ważne było to że znowu jestem w Zakopanym.
Nie zawsze można było wyruszyć na szlak, wtedy Krupówki tak samo urocze, mogłabym tam siedzieć godzinami i po prostu gapić się na przechodzących ludzi.
Na rozruch ...Gubałówka..mała górka ..aczkolwiek, ciężko było się wdrapać..
